Carole Pateman braterska umowa społeczna, Gender i literaturoznawstwo

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Biblioteka online Think Tanku Feministycznego
Carole Pateman
BRATERSKA UMOWA SPOŁECZNA
Synowie zawiązują spisek, by obalić despotę, co kończy się zastąpieniem jego władzy przez
umowę społeczną, gwarantującą prawa każdemu (…). Wolność oznacza równość pomiędzy
braćmi (synami)(…). Locke uważa, że braterstwo bierze się nie z natury, ale z wyboru,
umowy(…). Rousseau by powiedział, że jest ono oparte na woli.
Norman O. Brown,
Love’s Body
Opowieści na temat pochodzenia społeczeństwa obywatelskiego ufundowane na klasycznych
teoriach umowy społecznej z siedemnastego i osiemnastego wieku były już podejmowane
wielokrotnie. Współcześnie wskrzesił je John Rawls ze zwolennikami twierdząc, że umowa
stanowi źródło, z którego wypływają prawa polityczne. Jednak we wszystkich tych
narracjach, podobnie jak w dyskusjach i sporach poświęconych owemu zagadnieniu,
przedstawia się tylko połowę historii. Filozofowie polityki roztaczają znajomą wizję
społeczeństwa obywatelskiego jako czegoś uniwersalnego, obejmującego – przynajmniej z
założenia – wszystkich. Źródeł prawa politycznego dopatrują się zaś w akcie powołania
władzy w liberalnym państwie lub wyłonienia polityki partycypacyjnej w rozumieniu
Rousseau. Nie jest to jednak „źródłowe” prawo. Przemilczana zostaje bowiem ta część
opowieści, która ujawnia, iż umowa społeczna to braterski pakt, ustanawiający społeczeństwo
obywatelskie jako porządek patriarchalny i maskulinistyczny. Aby odsłonić ukrywaną część,
należy prześledzić genezę narzucenia prawa patriarchalnego [
the patriarchal right
]
kobietom.
1 Carol Pateman jest profesorką nauk politycznych, autorka wielu książek, w tym Sexual Contract (1988) zob.
2
rozdział drugi książki pt. „
Nieporządek kobiet. Demokracja, feminizm i teoria polityczna
”, Polity Press 1989
© Carole Pateman. © 2007 polskie tłumaczenie Fundacja Imienia Tomka Byry Ekologia i Sztuka. Dziękujemy
Carole Pateman na tłumaczenie i publikację tego artykułu w bibliotece online Think Tanku Feministycznego.
Fundacja wyraża zgodę na niekomercyjne wykorzystanie artykułu w celach edukacyjnych pod warunkiem
podania nazwiska autorki i tytułu oraz źródeł.
1
   Biblioteka online Think Tanku Feministycznego
W większości dyskusji przyjmuje się bezkrytycznie, że wspomniane opowieści nadają władzy
społeczną legitymizację. Przy czym zaniedbane zostaje rozpoznanie umowy społecznej jako
braterskiego układu. Stąd tylko połowa historii znajduje odbicie we współczesnych
Rawlsowskich argumentach. Nowoczesna teoria polityczna jest na wskroś patriarchalna,
dlatego ów istotny aspekt pozostaje w niej niezauważony. Myśliciele polityczni rozprawiają o
jednostce, uznając za oczywiste, że ich refleksje dotyczą tego, co publiczne, bez zgłębiania
sposobu, w jaki „jednostka”, „społeczeństwo obywatelskie” i „sfera publiczna” zostały
ukonstytuowane jako patriarchalne kategorie, przeciwstawione „kobiecej” naturze i sferze
„prywatnej”. Polityka ufundowana na braterskiej umowie jest skrojona na potrzeby tylko
jednej płci.
Patriarchalny charakter społeczeństwa obywatelskiego wyraźnie widać w klasycznych
tekstach, czytanych z feministycznej perspektywy. W tym rozdziale skupię się tylko na kilku
wnioskach z takiego odczytania oraz wskażę szczególnie jaskrawe przeoczenia, mające
miejsce w standardowych dyskusjach na temat umowy społecznej
Na przykład
społeczeństwo obywatelskie jest faktem publicznym, ale nie zawsze zauważa się, że
feministyczny argument na temat rozdzielenia tego, co prywatne i publiczne odnosi się do
czego innego, aniżeli typowe ujęcie kwestii, obecne w owych dyskusjach.
Znaczenie pojęcia „społeczeństwo obywatelskie” zawarte w historiach o umowie a zarazem
takie, jak je tu rozumiem, zostaje ukonstytuowane na „źródłowym” rozdzieleniu i
przeciwstawieniu nowoczesnego świata publicznego i obywatelskiego nowoczesnemu światu
prywatnemu (w sensie: małżeńskiemu lub rodzinnemu). Toteż w nowych społecznych
warunkach, ustanowionych przez umowę, wszystko, co znajduje się poza domową, prywatną
sferą, należy do tego, co publiczne, „obywatelskie”. Feministki są skoncentrowane na
tym
podziale, podczas gdy większość wspomnianych dyskusji, podobnie jak przeciwstawianie
„publicznych” regulacji „prywatnej” przedsiębiorczości, zakłada, że zasadniczy podział
przebiega
wewnątrz
społeczeństwa obywatelskiego rozumianego zgodnie z historiami o
umowie społecznej. W tym sensie termin ten zaczął być ujmowany jak u Hegla, który –
krytykując teoretyków umowy społecznej – przeciwstawiał uniwersalną, publiczną
rzeczywistość państwa rynkowi, klasom i korporacjom, czyli sferze aktywności prywatnej,
3 Szersze i bardziej szczegółowe feministyczne odczytanie teorii umowy oraz ich znaczenia dla kontraktu
małżeńskiego i innych kontraktów, takich jak umowa między klientem i prostytutką, zostaje zaprezentowane w
mojej książce
The Sexual Contract
(Polity Press, Cambridge 1988 r.).
2
  Biblioteka online Think Tanku Feministycznego
określanej jako społeczeństwo obywatelskie.
Oczywiście Hegel przedstawia potrójny podział na rodzinę, społeczeństwo obywatelskie i
państwo, przy czym różnica pomiędzy rodziną i całą resztą jest niezmiennie „przeoczana” w
argumentach dotyczących owego społeczeństwa. Przesunięcie w rozumieniu tego co
„obywatelskie”, „publiczne” i „prywatne” pozostaje niezauważone, ponieważ „pierwotne”
wyłonienie społeczeństwa obywatelskiego z umowy społecznej stanowi patriarchalną
konstrukcję, opartą na separacji płci. Filozofowie polityki wymazali tę część historii ze swojej
teoretycznej świadomości – pomimo że jest jasne, iż życie obywatelskie wymaga naturalnej
podstawy – w związku z czym liberałowie pospołu z niefeministycznymi radykałami
pozostają w obrębie rozumienia społeczeństwa obywatelskiego i obywatelskiej aktywności
jako przeciwstawionych publicznemu państwu.
Jednak najbardziej jaskrawą cechę różnych ujęć historii o umowie stanowi brak namysłu nad
braterstwem, podczas gdy wolność i równość są bezustannie dyskutowane. Jednym z
powodów tego przeoczenia jest to, iż w większości dyskusji nie bierze się pod uwagę
Freudowskiego rozumienia umowy społecznej. Braterstwo odgrywało zasadniczą rolę w
socjalizmie, a jak pokazują badania, także w XIX i XX-wiecznym liberalizmie integracja
jednostki ze wspólnotą była mocno zakorzeniona w tej idei. Jednak dyskusje na temat
braterstwa nie poruszają kwestii ukonstytuowania „jednostki” poprzez patriarchalne
rozdzielenie tego co prywatne i publiczne. Umyka im także to, w jaki sposób wewnątrz
(męskiego) indywiduum dochodzi do separacji między braterstwem a rozumem. Braterstwo
dochodzi do głosu w liberalnych próbach sformułowania bardziej adekwatnego opisu
jednostki niż ten, który można znaleźć w abstrakcyjnych koncepcjach klasycznej liberalnej
teorii umowy. Jednak dla feministek to jawne odwoływanie się przez liberałów i socjalistów
do więzi braterstwa co najwyżej obnaża patriarchalny charakter rzekomo uniwersalnych
kategorii. Prowadzi też do fundamentalnego zagadnienia, czy i jak kobiety mogłyby zostać
wkluczone w świat patriarchalnej obywatelskości.
Feministyczne odczytanie historii o umowie jest ważne z jeszcze jednego powodu.
Współczesny ruch kobiecy wprowadził pojęcie patriarchatu do akademickiego i popularnego
obiegu, co nie znaczy, że ma ono jasną definicję. Nieporozumienia narosłe wokół niego
sprawiają, że według części feministek mówienia o patriarchacie tak naprawdę się unika. W
3
Biblioteka online Think Tanku Feministycznego
moim odczuciu, terminu tego używa się dziś głównie w odniesieniu do szczegółowych
kwestii podporządkowania i ucisku kobiet w odróżnieniu od innych form dominacji. Gdyby
zeń zrezygnować, problem męskiej supremacji znowu by zniknął tak z teorii
indywidualistycznych, jak klasowych. A przecież to, w jaki sposób nasze dzisiejsze
społeczeństwo jest patriarchalne stanowi kwestię zasadniczą.
Nieporozumienie zwiększają dodatkowo dwa popularne wśród feministek przekonania.
Pierwsze z nich polega na przywiązaniu do dosłownego rozumienia „patriarchatu” jako
władzy ojców. Tymczasem ujmowanie patriarchatu wyłącznie jako zasady ojcowskiej samo
jest patriarchalną interpretacją, co pokazuje krytyczna lektura klasycznych tekstów. Drugie
przekonanie jest takie, iż patriarchat to ponadczasowa, uniwersalna właściwość gatunku
ludzkiego, która pozostaje niezmienna niezależnie od okresu historycznego i kultury. Żadne z
tych przekonań nie uwzględnia faktu, że nasze własne, doniosłe przejście od świata
tradycyjnego do nowoczesnego – ujęte teoretycznie w historiach o umowie – wymagało
przekształcenia tradycyjnej (ojcowskiej) formy patriarchatu w zupełnie inną, nowoczesną
(czy też braterską) formę: patriarchalne społeczeństwo obywatelskie.
Tylko niewiele osób zaangażowanych w najnowsze feministyczne debaty na temat
patriarchatu wygląda na świadome znaczenia patriarchalnej teorii politycznej w klasycznym
sensie – to jest patriarchalizmu sir Roberta Filmera i innych, mniej znanych pisarzy sprzed
trzech stuleci. Mało kto zdaje sobie również sprawę z teoretycznego i praktycznego znaczenia
walki między patriarchalistami a zwolennikami teorii umowy społecznej. Zillah Eisenstein
jest tego świadoma, ale już badania Jean Elshtain nad teorią patriarchalną jedynie powielają
standardowe ujęcie, że patriarchalizm poniósł sromotną porażkę pod koniec siedemnastego
wieku
Jest to twierdzenie dalekie od stanu faktycznego. Jednocześnie zrozumienie istotnego
sensu i ograniczeń opowieści, wedle której teoretycy umowy społecznej odnieśli zwycięstwo
nad patriarchalistami, stanowi klucz do właściwej analizy, jak pojawiła się specyficzna
nowoczesna forma patriarchatu.
4 Por. Z. Eisenstein,
The Radical Future of Liberal Feminism
(Longman, Nowy Jork 1981 r.)
,
rozdział III.
Autorka jednak rozwija argumentację w innym kierunku niż ja. Por. także J. Elshtain,
Public Man, Private
Woman; Women in Social and Political Thought
(Princeton University Press, Princeton 1981 r.), rozdział III. Z
nowszych prac należy wymienić L. Nicholson,
Gender and History: The Limits of Social Theory in the Age of
the Family
(Columbia University Press, Nowy Jork 1986 r.).
4
  Biblioteka online Think Tanku Feministycznego
Patriarchalna teoria polityczna ma niewiele wspólnego z antyczną tradycją patriarchalizmu,
wedle której rodzina wyznacza model społecznego porządku i to z niej (bądź z nich) wyłania
się polityczny porządek. W tekście „Patriarchalizm w myśli politycznej”, Schochet podkreśla,
że teoria patriarchalna została otwarcie sformułowana jako uzasadnienie dla władzy
politycznej i posłuszeństwa względem niej. Twierdzi także, iż została ona usystematyzowana
w opozycji do teorii umowy społecznej, które rozwijały się w tym samym czasie, podważając
(w połowie) najważniejsze twierdzenia patriarchalistów
Ich idee rozwijały się i były
„obalane” w specyficznym historycznym oraz teoretycznym kontekście.
Standardowa interpretacja ujmuje konflikt pomiędzy patriarchalistami i teoretykami umowy
jako walkę dotyczącą ojcowskiej zasady. Wobec tego skupia się na nieprzekraczalnych
różnicach pomiędzy doktrynami politycznego prawa ojców i naturalnej wolności synów.
Patriarchaliści twierdzili, że królowie i ojcowie rządzą dokładnie w ten sam sposób (królowie
są zresztą ojcami i
vice
versa
), toteż rodzina i polityka są homologiczne. Synowie urodzili się
poddani ojcom, a panowanie, posłuszeństwo, hierarchia i nierówność wynikają z samej
natury. Teoretycy umowy odrzucili wszystkie te twierdzenia. Uznali, że władza ojcowska
różni się od politycznej, zaś rodzina i polityka stanowią dwie odmienne, rozłączne formy
stowarzyszenia. Synowie urodzili się wolni i równi, a jako dorośli powinni dysponować tymi
samymi prawami, co ich przodkowie. Władza i zobowiązania względem niej to czyste
konwencje, albowiem podmioty polityczne są równymi sobie obywatelami
Rzeczywiście, w
tych partykularnych kwestiach patriarchaliści zostali obaleni. Ustalenia teoretyków umowy
same stanowiły istotną część transformacji tradycyjnego porządku świata ojców/królów w
społeczeństwo kapitalistyczne z liberalnym rządem opartym na zasadzie reprezentacji oraz
nowoczesną rodziną.
Mimo to znajoma wersja historii, w której synowie uzyskują naturalną wolność, zawiązują
umowę i tworzą liberalne społeczeństwo obywatelskie albo postulowany przez Rousseau
porządek partycypacji, stanowi jedynie połowę opowieści. Tylko w patriarchalnym
rozumieniu patriarchat sprowadza się do władzy ojców. Pominięta część historii dotyczy
realnych źródeł politycznego prawa. Patriarchalizm posiada dwa wymiary: ojcowski
5 G. Schochet,
Patriarchalism in Political Thought; The Authoritarian Family and Political Speculation and
Attitudes Especially in Seventeenth Century England,
Basil Blackwell, Oxford 1975 r.
6 Takie ujęcie kwestii spornych w opisanym konflikcie pozwala prześliznąć się nad różnicami w obrębie
obydwu stron. Na przykład Hobbes dostrzegał zgodność władzy ojcowskiej i politycznej, ale odrzucał
patriarchalne roszczenia tej pierwszej.
5
    [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • natro.keep.pl
  • Copyright 2016 Lisbeth Salander nienawidzi mężczyzn, którzy nienawidzą kobiet.
    Design: Solitaire