Cast P.C - W kręgu mocy Partholonu 01 - Wybranka bogów - część 2,

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
P.C. Cast
(tom: 1)
Wybranka bogów
TOM II
Życie Shannon Parker zmieniło się w jednej sekundzie. Skromna nauczycielka
jest teraz boginią, która rządzi mitycznym Partholonem. Z czasem odnalazła się
w nowym świecie i w nowej roli. Zasmakowała w nieograniczonej władzy, ale też
wie, jak z niej korzystać. Z każdym dniem zdobywa coraz większe zaufanie i
miłość poddanych. Ku jej zaskoczeniu zaaranżowane małżeństwo z szamanem
ClanFintanem okazało się nad wyraz udane.
Tymczasem magiczną przygodę zakłócają mroczne siły. Do granicy Partholonu
zbliżają się okrutni Fomorianie. Gdy rozpocznie się decydujące starcie, Shannon
przekona się, ile tak naprawdę jest w niej zwykłej nauczycielki, a ile walecznej
bogini…
KSIĘGA TRZECIA
ROZDZIAŁ PIERWSZY
Alanna rozwinęła mapę. Podsunęłam się bliżej, by
zobaczyć wszystko dokładnie, zachowując jednocześnie
bezpieczną odległość. Tej konkretnie mapy absolutnie nie
miałam zamiaru dotykać. Nigdy w życiu!
Wszyscy wbili w nią wzrok. Na górnym krańcu, czyli na
północy, za Górami Trier, widać było posępną Warownię,
a przed górami trochę bardziej w lewo, czyli na zachód,
położony był Zamek Laragona. Świątynia Muz była usytuowana
na prawo, na wschód od Zamku Laragona, bardziej niż on
oddalona od gór. Trochę niżej wielkie, wydłużone jezioro
Selkie, zaczynające się mniej więcej na wysokości Zamku
Laragona. Ciągnęło się w prawo, na wschód, i stykało
z rozległymi Bagnami Ufasach, które rozpościerały się dalej na
wschód, podchodząc prawie pod Świątynię Muz. Sama
Świątynia Muz stała nad odnogą rzeki Geal, tej rzeki, która
płynęła w dół, w kierunku południowo-zachodnim i opływała
szerokim łukiem Świątynię Epony.
– Czy można założyć, że Fomorianie nadal są w Zamku
Laragona? – spytał Carolan.
– Jeśli zastosowali tę samą taktykę, co podczas najazdu na
Zamek MacCallana, powinni raczej opuścić już Zamek
Laragona i wrócić do Warowni. – ClanFintan podszedł bliżej do
mapy i przez chwilę ją studiował. – Chociaż kto wie... To, że nie
zostali w Zamku MacCallana, jest uzasadnione, bo stoi w bardzo
odległym, odludnym miejscu, więc nie nadaje się na bazę
wypadową. Co innego Zamek Laragona. Znam go, byłem tam
kiedyś. Położony jest w bardzo dobrym miejscu i choć nie jest
aż w takim stopniu obronny jak ta świątynia, może stać się dla
nich drugą po Warowni bazą wypadową.
Dla nas była to wiadomość bardzo niepomyślna.
ClanFintan wskazał na zachodni kraniec mapy, gdzie widać
było Zamek MacCallana stojący jak samotny strażnik na brzegu
Morza B’an.
– Dzięki zdobyciu Zamku MacCallana zyskali gwarancję,
że od strony północno-zachodniej nic im nie zagraża. Jest to dla
nich bardzo istotne, bez względu na to, czy przebywają tylko
w Warowni, czy również w Zamku Laragona.
ClanFintan mówił głosem idealnie beznamiętnym, jakby
zdawał raport, wyraźnie starając się nie ulegać żadnym
emocjom i spojrzeć na wszystko obiektywnie.
Podeszłam trochę bliżej, oczywiście nie dotykając mapy,
i spytałam:
– Czy jest wystarczająco dokładna, by na jej podstawie
planować wojenne ruchy?
– Tak – stanowczo odrzekł Carolan. – Wszystkie budowle
i punkty orientacyjne zaznaczone są we właściwych miejscach,
z tym że odległości na mapie wydają się mniejsze niż
w rzeczywistości, natomiast zamki i świątynie są
nieproporcjonalnie duże. – Uśmiechnął się. – To bardzo piękna
mapa, ale kiedy przyszło do tworzenia budowli, tkacza trochę
poniosła fantazja.
Uważałam, że mapa wykonana została super. Nie
dostrzegłam żadnych nieprawidłowości w przedstawieniu
budynków, ale przypomniałam sobie, że Gene miał regularnego
bzika na punkcie szczegółów. Czyli z tego wynika, że lustrzane
odbicia przejmują również wszelkie fobie, obsesje, natręctwa
i tak dalej. Ciekawe, czy moje lustrzane odbicie również
skopiowało sobie moją osobowość. (Zapamiętaj: może postarasz
się być mniej ironiczna. Pomyśl o tym. Ale później).
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • natro.keep.pl
  • Copyright 2016 Lisbeth Salander nienawidzi mężczyzn, którzy nienawidzą kobiet.
    Design: Solitaire