Casablanca - reż. Michael Curtiz - 1942 r, 1942 - Casablanca (NAPISY PL)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
{1}{72}movie info: XVID 512x384 23.976 fps 700.8 MB|Casablanca.REMASTERED.1942.DVDRip.XviD-SAPHiRE{1700}{1769}{Y:i}Gdy zbliżała się II wojna wiatowa....{1774}{1889}{Y:i}oczy zniewolonej Europy spoglšdały|z nadziejš lub rozpaczš...{1895}{1943}{Y:i}ku wolnym Amerykom.{1949}{2011}{Y:i}Lizbona była portem przerzutowym.{2017}{2089}{Y:i}Nie wszyscy docierali tam bezporednio.{2105}{2193}{Y:i}Wyruszali na mordercze,|okrężne szlaki ucieczki.{2218}{2268}{Y:i}Z Paryża do Marsylii.{2400}{2473}{Y:i}Przez Morze ródziemne do Oranu.{2641}{2744}{Y:i}Potem pocišgiem, autem lub|pieszo wzdłuż wybrzeży Afryki...{2750}{2812}{Y:i}do Casablanki we francuskim Maroko.{2819}{2928}{Y:i}Tutaj niektórzy, dzięki pienišdzom,|wpływom lub szczęciu...{2942}{3019}{Y:i}mogli uzyskać wizy i uciec do Lizbony.{3024}{3077}{Y:i}A z Lizbony do Nowego wiata.{3083}{3174}{Y:i}Ale inni czekali w Casablance.{3179}{3214}{Y:i}Czekali...{3219}{3259}{Y:i}i czekali...{3264}{3303}{Y:i}i czekali.{3539}{3575}Uwaga...{3580}{3697}Dwóch niemieckich kurierów,|przewożšcych ważne dokumenty...{3702}{3773}...zamordowano w pocišgu z Oranu.|Zabójcy skierowali się do Casablanki.{3779}{3874}Ujšć podejrzanych i szukać|skradzionych dokumentów.{3880}{3912}Ważne!{4675}{4709}Możemy zobaczyć pana dokumenty?{4717}{4754}Chyba nie mam ich przy sobie.{4760}{4812}W takim razie pójdzie pan z nami.{4817}{4903}Możliwe, że jednak...|Tak. Proszę.{4974}{5058}Dokumenty od 3 tygodni|sš nieważne. Idziemy.{5103}{5134}Stać!{5464}{5500}WOLNA FRANCJA{5734}{5796}- Co się dzieje?|- Nie wiem, kochanie.{5801}{5859}Przepraszam, przepraszam...|Nie słyszała pani?{5864}{5929}Mało słyszymy, a|jeszcze mniej rozumiemy.{5935}{6025}Na pustyni znaleziono zwłoki|dwóch niemieckich kurierów.{6032}{6096}To zwyczajowa łapanka|uchodców, liberałów...{6104}{6179}i oczywicie ładnych dziewczšt|dla prefekta policji, Renault.{6299}{6387}Wród tych uciekinierów sš też|najgorsze szumowiny Europy.{6392}{6450}Niektórzy latami czekajš na wizy.{6456}{6534}Błagam, Monsieur. Niech|pan na siebie uważa.{6539}{6586}Pełno tu sępów.{6592}{6659}Wszędzie sępy. Wszędzie!{6665}{6776}- Bardzo dziękuję.|- Nie ma za co. Au revoir!{6777}{6821}Zabawny człowieczek.{6827}{6857}Kelner!{6888}{6933}Ale głupiec ze mnie! Co|się stało, kochanie?{6938}{7001}Zostawiłem portfel w hotelu.{7381}{7428}Może jutro my będziemy|w tym samolocie.{8035}{8090}- Heil Hitler!|- Heil Hitler!{8092}{8126}Miło pana widzieć, majorze Strasser.{8131}{8158}Dziękuję, dziękuję.{8165}{8234}To jest kapitan Renault,|prefekt policji w Casablance.{8274}{8318}Wolna Francja wita pana w Casablance.{8329}{8375}Witam pana, kapitanie.|Cieszę się, że tu jestem.{8377}{8441}Mój adiutant, por. Casselle.{8448}{8470}Kpt. Tonelli,{8475}{8556}- ...z armii włoskiej, do pańskiej dyspozycji...|- To miło z pańskiej strony.{8692}{8759}Klimat Casablanki jest|trochę zbyt ciepły.{8765}{8853}My, Niemcy, znosimy wszystkie|klimaty, od Rosji po Saharę.{8858}{8929}- Ale pewno panu nie chodzi o pogodę.|- A o co, drogi majorze?{8935}{8983}Tak przy okazji, jak|sprawa zabójstwa kurierów?{8988}{9081}Z uwagi na ważnoć sprawy, moi ludzie|zatrzymujš więcej podejrzanych niż zwykle.{9086}{9158}- Już wiemy, kim jest zabójca.|- Jest już w areszcie?{9163}{9233}Nie ma popiechu. Dzisiaj będzie u|Ricka. Wszyscy przychodzš do Ricka.{9238}{9328}Już słyszałem o tym lokalu.|I o samym Ricku także...{9453}{9538}U RICKA KAWIARNIA|AMERYKAŃSKA{10658}{10713}Czekanie, czekanie, czekanie...{10719}{10767}Nigdy się stšd nie wyrwę.{10773}{10813}Umrę w Casablance.{10820}{10899}Nie mógłby pan zapłacić trochę więcej?{10904}{10963}Przykro mi, ale diamenty zalały rynek.{10965}{11046}Wszyscy sprzedajš diamenty. Diamenty|sš wszędzie. 2 400 franków.{11086}{11173}Ciężarówki czekajš. Ludzie|czekajš. Wszystko...{11245}{11292}To kuter rybacki Santiago.{11297}{11394}Odpływa jutro w nocy o pierwszej.|Z końca La Medina. Trzecia łód.{11400}{11424}Dziękuję, bardzo dziękuję.{11426}{11488}Przynie 15 000 franków w gotówce.{11493}{11548}Pamiętaj, w gotówce.{11710}{11749}Zdrówko.{11758}{11825}- Otwieraj, Abdul.|- Tak, Herr Professor.{12054}{12084}- Kelner?|- Słucham?{12089}{12151}Poprosisz Ricka, by się z nami napił?{12157}{12254}Madame, on nigdy nie|pija z klientami. Nigdy.{12259}{12311}Czemu wszyscy restauratorzy to snoby?{12317}{12408}Może pan mu powiedzieć, że prowadzę|drugi co do wielkoci bank w Amsterdamie.{12413}{12478}Drugi? To nie zrobi na Ricku wrażenia.{12484}{12564}Właciciel pierwszego jest|cukiernikiem w naszej kuchni.{12569}{12632}Mamy tu co oglšdać...{12663}{12714}A jego ojciec jest gońcem.{13431}{13467}Przepraszam pana, ale...{13526}{13576}To jest prywatny pokój.{13581}{13676}Co podobnego! Wiem, że tu się|gra w ruletkę! To żaden sekret!{13681}{13708}Jak pan mie!{13714}{13744}- O co chodzi?|- Ten pan...{13751}{13820}Znam każde kasyno od Honolulu po Berlin.{13826}{13919}Myli się pan sšdzšc, że|dam się tak spławić.{13925}{13950}Przepraszam, przepraszam...{13952}{13972}Witaj, Rick.{14039}{14081}Zapraszam do baru.{14090}{14130}Co takiego? Wie pan, kim jestem?{14135}{14185}Wiem. I ma pan szczęcie,|że wpucimy pana do baru.{14190}{14265}To oburzajšce! Zgłoszę to angriffowi!{14335}{14434}Sprawiasz wrażenie, jakby|robił to całe życie.{14439}{14504}Skšd wiesz, że nie robiłem?{14509}{14609}- Gdy przyjechałe do Casablanki, mylałem...|- Co mylałe?{14620}{14673}Cóż mogłem myleć?{14795}{14825}Mogę?{14852}{14910}Kiepska sprawa z tymi|niemieckimi kurierami.{14915}{14978}Majš szczęcie, jeszcze wczoraj|byli zwykłymi urzędnikami.{14983}{15048}Dzi sš "poległymi na polu chwały".{15054}{15134}Wybacz, ale jeste|bardzo cyniczny, Rick.{15139}{15159}Wybaczam.{15164}{15209}- Dziękuję. Napijesz się ze mnš?|- Nie.{15214}{15290}Zapomniałem. Ty nigdy nie|pijesz z... Jeszcze jednego.{15314}{15354}Gardzisz mnš?{15360}{15410}Gdybym cię w ogóle zauważył,|pewno bym gardził...{15416}{15447}Dlaczego?{15467}{15532}Sprzeciwiasz się mojej działalnoci?{15537}{15649}Gdyby nie ja, ci biedni|uchodcy musieliby tu gnić.{15654}{15759}Ale na szczęcie potrafię|załatwić im wizy wyjazdowe.{15765}{15823}Za odpowiedniš cenę, Ugarte.{15854}{15927}Pomyl o tych wszystkich biedakach,|których nie stać na ceny Renaulta.{15933}{16009}U mnie zapłacš połowę.|Czy jestem pasożytem?{16017}{16084}Nie jeste. Tylko nie|znoszę tandeciarzy.{16122}{16188}Dzi w nocy zwijam cały interes...{16193}{16254}i w końcu wyjeżdżam z Casablanki.{16259}{16337}Komu dałe łapówkę za|wizę? Renaultowi czy sobie?{16348}{16426}Sobie. Miałem rozsšdniejszš cenę.{16437}{16462}Spójrz, Rick.{16483}{16519}Wiesz, co to jest?{16529}{16597}Nawet ty czego takiego|nigdy nie widziałe.{16603}{16676}Listy tranzytowe z podpisem|generała de Gaulle'a.{16692}{16754}Nikt nie może ich unieważnić.{16763}{16784}Chwileczkę.{16789}{16889}Sprzedam je dzi za|niewyobrażalnš sumę pieniędzy.{16895}{16945}A potem, addio, Casablanca!{16957}{17045}Wiesz, Rick, mam tu wielu przyjaciół,|ale ponieważ ty mnš pogardzasz...{17051}{17093}więc ufam tylko tobie.{17098}{17140}Przechowasz je dla mnie? Proszę...{17146}{17209}- Jak długo?|- Może godzinę. Może trochę dłużej.{17214}{17247}Nie chcę tego tu na całš noc.{17252}{17325}Nie martw się. Proszę, zrób to dla mnie.{17331}{17381}Dziękuję. Wiedziałem, że mogę ci zaufać.{17397}{17442}Kelner, oczekuję goci.{17448}{17533}- Jeli kto o mnie zapyta, będę tutaj.|- Tak, Monsieur.{17547}{17568}Rick...{17574}{17638}mam nadzieję, że masz|już o mnie lepsze zdanie.{17660}{17724}Jeli mi wybaczysz, powierzę|moje szczęcie twojej ruletce.{17730}{17767}Chwileczkę.{17816}{17933}Słyszałem takš plotkę, że ci kurierzy|przewozili jakie listy tranzytowe.{17985}{18028}Ja też to słyszałem.{18044}{18094}- Biedacy.|- Racja, Ugarte.{18110}{18183}Mam już o tobie trochę lepsze zdanie.{20119}{20153}- Witaj, Rick.|- Czeć, Ferrari.{20159}{20188}Jak interesy w "Błękitnej Papudze"?{20194}{20263}- wietnie, ale chciałbym kupić twój lokal.|- Nie jest na sprzedaż.{20269}{20339}- Nie wymieniłem sumy.|- Nie sprzedam go za żadnš cenę.{20345}{20428}- Ile chcesz za Sama?|- Nie handluję ludmi.{20434}{20485}Niedobrze. To najlepszy|towar w Casablance.{20491}{20585}Tylko na uchodcach moglibymy zarobić|fortunę, gdyby ze mnš współpracował.{20590}{20652}Niech każdy prowadzi swój interes.{20668}{20727}Spróbujmy spytać Sama.|Może się przeniesie.{20732}{20753}Spróbujmy.{20759}{20884}Mój drogi Ricku, kiedy zrozumiesz,|że dzisiaj izolacjonizm to zła polityka?{20890}{20946}Sam, Ferrari chce, by pracował|dla niego w "Błękitnej Papudze".{20954}{20980}Tutaj mi dobrze.{20986}{21077}- Podwoi ci gażę.|- Nie mam czasu wydawać pieniędzy.{21094}{21114}Wybacz.{21220}{21297}Z prywatnych rezerw szefa.|Bo cię kocham, Yvonne.{21302}{21322}Zamknij się.{21327}{21438}Dobrze, dla ciebie się zamknę.|Ponieważ, Yvonne, kocham cię.{21487}{21528}Monsieur Rick, Monsieur Rick!{21537}{21613}Jacy Niemcy, bum, bum...|dali ten czek. W porzšdku?{21729}{21753}Gdzie byłe w nocy?{21759}{21818}To już tak dawno, nie pamiętam.{21825}{21913}- Przyjdziesz do mnie dzi wieczorem?|- Nie mam aż tak dalekich planów.{21936}{21966}Daj mi jeszcze jednego.{21971}{22034}- Sasza, ona ma już doć.|- Nie słuchaj go. Nalej.{22039}{22092}Kocham ciebie, ale on mi płaci.{22098}{22146}- Mam tego...|- Sasza, wezwij taksówkę.{22148}{22162}Tak, szefie.{22164}{22212}- Wemiemy twój płaszcz.|- Precz z łapami!{22217}{22282}Jedziesz do domu. Za dużo wypiła.{22343}{22383}Taxi!{22412}{22452}Za kogo ty się masz?{22457}{22499}Byłam głupia, że się w tobie zakochałam.{22505}{22561}- Odwie ...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]