Candyman 2, Candyman
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
{344}{410}Zgin�� za mi�o��.{413}{541}Urodzony po wojnie secesyjnej,|Daniel Robitaille by� synem niewolnik�w,{544}{585}artyst� z zawodu.{588}{695}Bogaty ziemianin zleci� mu|namalowanie portretu c�rki.{698}{769}Zakochali si�. Zasz�a w ci���.{799}{885}Ojciec nas�a� na niego zbir�w.|Gonili go.{910}{1046}Gdy go z�apali, zardzewia�� pi��|odci�li mu praw� r�k�.{1065}{1126}Z pobliskiego ula zabrano plaster miodu{1142}{1238}i rozsmarowano go po jego|krwawi�cym, okaleczonym ciele.{1261}{1372}Zebrany t�um rozpierzch� si�,|uciekaj�c przed nadlatuj�cym rojem.{1395}{1459}Zgin�� za mi�o��.{1462}{1601}Plotka o jego zmartwychwstaniu|sta�a si� mitem.{1634}{1722}Powt�rz jego imi� pi�� razy|przed lustrem, a uka�e si�.{1725}{1801}Zamiast uci�tej d�oni ma hak.{1804}{1923}Oczy przepe�nione s� �alem i nienawi�ci�.|Wok� ust bzycz� pszczo�y.{1926}{1995}Mit przemieszcza� si�|z miejsca na miejsce,{1998}{2078}zakorzeniaj�c si�|w najbiedniejszych rejonach.{2081}{2146}Nawet tu, w Nowym Orleanie,{2149}{2239}mordowano w jego imi�.{2242}{2318}Tak, ale czy on istnieje?{2354}{2428}Cabrini Green, Chicago, 1992.{2450}{2532}Dla Helen Lyle|mit staje si� tak� obsesj�,{2535}{2604}�e sama zaczyna|na�ladowa� Candymana,{2607}{2659}zabijaj�c ofiary hakiem.{2662}{2744}Mieszka�cy Cabrini wierz�,|�e by�a Candymanem.{2747}{2828}- A pan, doktorze Purcell?|- Czy ja wierz� w Candymana?{2831}{2897}Wierz� w legend�.{2900}{2988}A w fakty?|W prawdziw� posta�? Nie.{2991}{3057}- Przykro mi.|- Prosz� to udowodni�.{3125}{3178}CANDYMAN|100 �AT STRACHU{3181}{3231}Candyman.{3672}{3722}Co za ulga.{3742}{3842}M�j wydawca nigdy by mi nie wybaczy�.|Wyobra�cie sobie nag��wki:{3845}{3959}Naukowiec z Cambridge wypatroszony|hakiem podczas promocji ksi��ki".{4231}{4314}Szanowni pa�stwo, przedstawiam|naszego Candymana, Petera.{5240}{5338}Przepraszam.|Zgubi�em si� w tych uliczkach.{5438}{5498}Byli�my troszk� nie�miali|na spotkaniu, co?{5518}{5583}- To prezent?|-, Dla Ethana".{5644}{5701}Ethana Tarranta.{5807}{5875}Przykro mi z powodu twego ojca.{5878}{5953}- Zwr�ci� si� do pana o pomoc.|- Masz poj�cie,{5956}{6053}- Ile os�b si� do mnie zwraca?|- M�j ojciec nie by� szale�cem.{6056}{6124}Nie twierdz�, �e by�.{6127}{6172}Powiedzia� pan,|�e Candymana nie ma,{6175}{6231}�e mo�e wypowiada� jego imi�|- I teraz nie �yje.{6234}{6341}Ju� to kiedy� widzia�em.|�udzie zostaj� wci�gni�ci w mit.{6344}{6416}To �aden mit.|Daniel Robitaille istnia� naprawd�.{6419}{6509}Daniel Robitaille|nie �yje od bardzo dawna.{6518}{6567}Jest tutaj.{6586}{6641}Przywo�a� go pan.{6644}{6712}Przykro mi, nie mog� ci pom�c.{6870}{6929}Pan b�dzie nast�pny, Purcell.{6948}{7056}- Od krocza po prze�yk.|- Jeste� szalony jak tw�j ojciec.{7247}{7296}Prosz� poda� mi whisky.{7482}{7550}Pieprzony morderca.{7748}{7820}Wypieprzcie go st�d.{7823}{7871}Jeste� nast�pny, Purcell.{7895}{7944}Wynocha.{9135}{9194}To moja ksi��ka.{11848}{11899}Czy Nowy Orlean mnie s�yszy?{11902}{12028}S�yszycie? M�wi do was|Gruba Ryba na fali 96.2 FM.{12041}{12121}Zwarty i gotowy.{12124}{12176}Jeszcze tylko trzy dni, Crescent City.{12179}{12233}Trzy dni do wielkiego postu.{12236}{12308}Grzeszmy przed pokut�{12311}{12377}i ucztujmy przed postem.{12380}{12487}Gruba Ryba dotrzyma wam|towarzystwa do samego ko�ca.{12592}{12692}Bracia i siostry, wiecie,|co po �acinie znaczy, karnawa�"?{12695}{12821}Gruba Ryba chodzi� do dobrych szk�,|wi�c wam powie.{12824}{12908}Karnawa�" to po�egnanie z cia�em.{12911}{13038}W�a�nie to. Bardzo mi si� to podoba.,|, Po�egnanie z cia�em".{13041}{13100}Tak, macie racj�.{13309}{13413}I je�li o mnie chodzi,|to po�egnanie z powodzi�.{13416}{13459}Tak jest. Tylko sp�jrzcie.{13462}{13566}Brzegi wielkiej Missisipi|wkr�tce wylej� swe nasienie.{13569}{13633}Sp�jrzcie tylko na niebo.{13636}{13697}Zaraz zn�w na nas lunie.{13700}{13765}A chmury? Bracia i siostry,{13768}{13846}nie tylko one zagra�aj�|Crescent City.{13849}{13914}M�wi� o morderstwie, mes amis.{13917}{14027}Bo ju� kiedy� s�yszeli�my|o cz�owieku z hakiem.{14030}{14125}Kiedy b�dziecie podziwia�|sw�j kostium w lustrze,{14128}{14209}trzymajcie buzie na k��dk�.{14212}{14277}Nie wypowiadajcie jego imienia.{14578}{14629}Zawsze jest taki z�y?{14632}{14686}Chyba tak.{14689}{14768}- A jak my�lisz, dlaczego?|- Bo go skrzywdzono.{14771}{14846}Bo go skrzywdzono".{14922}{14980}Kto go skrzywdzi�, Matthew?{15019}{15104}- Wszyscy.|- Prosz� spojrze�.{15166}{15191}Prosz� tu podej��.{15388}{15496}- Prosz� stan�� tutaj, pani� te� namaluj�.|- U�ywa�a� kiedy� kartek, Liz?{15499}{15555}Nic z tego.|Nie cierpi� kartek. S� czyste.{15558}{15661}Po to, �eby� je wype�ni�a.|A poza tym, lustra nie mo�na zabra�.{15664}{15715}Dlaczego nie? Nigdzie nie p�jdzie.{15793}{15875}- Chodzi o twego brata.|- Jeszcze dwa dni do Mardi Gras.{15878}{15957}- Obieca�am im gips modelarski.|- Wiem, na maski.{15960}{16072}Te dzieci jedno wiedz� na pewno,|jak uwa�a� na siebie.{16075}{16134}- Wr�c� rano.|- Jed�.{16363}{16412}Hej, Pam.{16464}{16521}Wprowadzasz si� tu czy co?{16524}{16553}Nie.{16579}{16618}Nie, chod�my.{17051}{17110}- Witam, pani Tarrant.|- Cze��, Greg.{17433}{17521}- Nie jeste� jeszcze gotowa?|- Bo�e, nie cierpi� tego.{17524}{17618}- To dlaczego jest ci�gle w��czony?|- B�agam. Nie zaczynaj.{17621}{17749}- Mamo, co powiedzia� Ethan?|- Prawie ze mn� nie rozmawia�.{17752}{17823}Chce widzie� tylko ciebie.{17826}{17886}Chodzi o morderstwo.{18057}{18152}- Pani Tarrant?|- To ma by� szybki odzew?{18155}{18252}- S�ucham?|- Alarm w��czy� si� 45 sekund temu.{18255}{18343}Staramy si� reagowa� jak najszybciej.|Musimy zna� has�o.{18346}{18421}Has�o? Ja wam dam has�o.{18424}{18492}- , Kutas".|- Mamo.{18495}{18607}W moim wieku b�dziesz mog�a m�wi�,|co ci �lina na j�zyk przyniesie.{18610}{18683}Czy dr Lewis pozwala ci pi�?{18686}{18758}Dr Lewis uwa�a, �e umieram na raka.{18761}{18827}M�wi, �e nie ma znaczenia, co robi�.{18953}{19011}Damy sobie rad�.{19040}{19089}Wiesz, czego �a�uj�?{19131}{19200}Nie zd��y�am posiwie�.{19282}{19345}Powiem ci,|kiedy dok�adnie zachorowa�am.{19385}{19436}W dniu �mierci twego ojca.{19856}{19936}- Odsun�� si�.|- Co pani powie o aresztowaniu syna?{19939}{19983}Prosz� si� odsun��.{19990}{20050}Paul, pom� mojej mamie.{20124}{20170}Prosz� co� powiedzie�.{20295}{20407}Prosz�, Octavio.|Kawa ze wszystkimi dodatkami.{20670}{20746}Z odrobin� cykorii.|Pomaga na �o��dek.{20788}{20843}Uratowa�e� mi �ycie, Paul.{20862}{20924}Kiedy� b�dzie wspania�ym ojcem.{20927}{21003}Wtedy b�d� w�cha�a kwiatki od spodu.{21006}{21106}Chcia�abym mie� zimowy pogrzeb,|szczeg�lnie w tym klimacie.{21109}{21177}Pani Tarrant?{21180}{21289}- Mo�e najpierw spotkam si� z nim sama.|- Tak b�dzie najlepiej.{21292}{21360}Nie chcia�abym go denerwowa�.{21363}{21482}Chod�my do sto��wki.|Podobno maj� dobr� zup�.{21738}{21817}Aniele, str�u m�j.{21850}{21917}- Jak si� masz?|- Bywa�o lepiej.{21970}{22021}Jak mama?{22024}{22080}Daje sobie rad�.{22115}{22220}- Zadzwoni� do dziekana?|- Nie ma potrzeby.{22256}{22330}- Wyrzuci� mnie trzy miesi�ce temu.|- Co?{22333}{22450}Daj spok�j. Studia prawnicze|to by�o marzenie ojca, nie moje.{22453}{22562}- Nie cierpia�em wyk�ad�w, profesor�w...|- W��czenia si� po barach.{22595}{22651}Opowiedz mi, co si� wczoraj sta�o?{22678}{22760}Pewien dupek usiad� i zam�wi� drinka.{22763}{22816}Zacz�� gry�� l�d...{22819}{22900}Pieprzysz g�upoty, Ethan.|Dobrze o tym wiesz.{22903}{22960}Co si� sta�o?{23111}{23194}- Nie powinno ci� tu by�.|- Ten facet to monstrum.{23197}{23278}- Mo�e to przez kazirodztwo?|- Przepisy, Ray.{23281}{23366}My�lisz, �e pozwol� wymkn�� si�|jakiemu� nad�temu nicponiowi?{23369}{23421}Ch�opak robi si� nieostro�ny.{23429}{23507}Pierwsze trzy ofiary|by�y niezidentyfikowane.{23554}{23646}Ofiara numer cztery: Coleman Tarrant.{23656}{23745}- Zamordowany w ten sam spos�b.|- I zgadnij, kto znalaz� cia�o?{23771}{23845}Ethan we w�asnej osobie.{23848}{23943}Co si� dzieje? Chronisz kogo�?{23995}{24058}Czy ja kogo� chroni�?{24078}{24162}- Zadzwoni� do Claya McPhersona i...|- Nie.{24165}{24237}- �adnych adwokat�w.|- Rodzina ma przyjaci�.{24263}{24322}Ju� mu nie pomog�.{24325}{24382}W szkole zna�em takich jak on.{24431}{24488}Zawsze uwa�ali si� za lepszych,{24514}{24617}bo mieszkali w wielkich domach|w bogatych dzielnicach.{24620}{24710}Nie wywiniesz si� tak �atwo.|Tu chodzi o morderstwo.{24713}{24842}Nie rozumiesz? Zrobi�em to.|Przyzna�em si�. Koniec pie�ni.{24904}{25019}Chyba jednak b�d� bawi�a si�|z m�em na paradzie Mardi Gras.{25022}{25075}Wiem, o co tu chodzi.{25089}{25229}- Czy�by?|- Czasem ludzie chc� by� ukarani,{25255}{25306}nawet je�li nic nie zrobili.{25414}{25461}Nie zabi�e� ojca.{25562}{25640}Po prostu tamtej nocy by�e� w domu.{25643}{25707}- To nie ma nic wsp�lnego z ojcem.|- Chyba ma.{25748}{25792}- Nie grzeb w tym.|- Co widzia�e�?{25795}{25834}- Zostaw to.|- Ethan!{25837}{25900}Powiedzia�em, zostaw!{25903}{25965}- Cholera.|- Czas min��.{25968}{26042}- Dowiem si�, co si� sta�o.|- Nie.{26225}{26311}Przykro mi, pani Tarrant,|ale ta sprawa jest ju� wyja�niona.{26314}{26418}- Nie ma jeszcze nawet adwokata.|- Pani brat si� przyzna�.{26421}{26505}Jakie macie dowody?|Nie mia� broni, nie by�o na nim krwi.{26508}{26599}- S�yszano, jak grozi� ofierze.|- To nie znaczy, �e go zabi�.{26602}{26680}Tu chodzi nie tylko|o zamordowanie dra Purcella.{26683}{26716}Co to ma znaczy�?{26719}{26832}Mo�liwe, �e Ethan by� te�|zamieszany w �mier� pani ojca.{26888}{26952}Zabito ich w ten sam spos�b.{26955}{27042}To szale�stwo.|M�j brat uwielbia� naszego ojca.{27053}{27185}Nie ma pani poj�cia, jak to prze�y�.|Prosz� znale�� innego koz�a ofiarnego.{27188}{27255}M�j brat tego nie zrobi�.{27349}{27392}To si�...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]